Jak radzić sobie z uczniami opornymi na e-learning?

Znajdujemy się w świecie nauki XXI wieku, gdzie większość uczniów to cyfrowi tubylcy i oczekują, że ich nauczyciele będą tacy sami i będą przekazywać wszystkie treści zajęć online, poprzez interaktywną platformę e-learningową. To zawsze było wyzwaniem dla nauczycieli, którzy są cyfrowymi imigrantami, aby połączyć się z tymi uczniami, ponieważ mają więcej wiedzy na temat nowych osiągnięć technologicznych i być może, maksymalizacji tych osiągnięć technologicznych w klasie. To uczniowie mają być tą zmianą, prawda?

Ale odwróćmy scenariusz. Załóżmy, że nauczyciele są cyfrowymi tubylcami, a uczniowie cyfrowymi imigrantami? Widziałem takich uczniów. Nie są oni całkowicie ciemni, jeśli chodzi o technologię, na przykład używają różnych urządzeń do mediów społecznościowych, ale wydają się mieć problemy z nadążaniem za cyfrową nauką. Zdają się kwestionować użycie i istnienie systemu zarządzania nauką, ponieważ wolą widzieć lekcje zapisane atramentem niż na ekranach. To właśnie ich nauczyciele namawiają tych uczniów do przejścia na e-learning.

Osobiście znam takie typy "cyfrowo odpornych" uczniów. Ci uczniowie zawsze zadają to samo pytanie: dlaczego musimy zmienić sposób uczenia się? Mówiąc z perspektywy czasu, chcą oni wszelkiego rodzaju zmian - zmian technologicznych, zmian klimatycznych (oczywiście na lepsze), a jednak wydają się być tak oporni na sposób, w jaki zmieniło się uczenie. Nie dostrzegają korzyści, jakie niosą ze sobą te rzeczy zwane e-learningiem i technologią edukacyjną. Widzą cyfrowe uczenie się jako zagrożenie dla tradycyjnego uczenia się z książkami tu, zeszytami tam, papierami wszędzie. Sama wzmianka o tym, że ich klasa ma komponent blended/online może sprawić, że znienawidzą swojego nauczyciela za bycie tak nowoczesnym i cyfrowym.

Trudno jest zrozumieć, dlaczego nie chcą bardziej nowoczesnego sposobu uczenia się. Nie chodzi tu tylko o zalety bycia elastycznym, ponieważ możesz mieć dostęp do lekcji wszędzie, nie. Chodzi o zalety cyfrowej nauki - uczniowie stają się bardziej niezależni i mają własną wolę, w przeciwieństwie do tradycyjnych uczniów, którzy są całkowicie zależni od swoich nauczycieli. Pamiętajcie mój post o samokierujących się uczniach. Są to ci, którzy dopiero się uczą. Są nadmiernie zależni od nauczyciela, który ma za zadanie przeprowadzić lekcję, podczas gdy w przeciwieństwie do nich, uczenie się w XXI wieku polega na współpracy, w której zarówno uczeń, jak i nauczyciel wykonują swoją część pracy przy przekazywaniu treści nauczania.

Aby spojrzeć na sprawę bardziej perspektywicznie, są to uczniowie, którzy polegają na ciężkich książkach i drukowaniu niezliczonych kartek papieru do oddania. Myślą, że tak jest im wygodniej, podczas gdy w rzeczywistości tylko utrudniają sobie naukę.

Ale oczywiście, możemy odwrócić scenariusz i zmienić tych początkujących uczniów w początkowy etap samodzielnego uczenia się. Jak? Po pierwsze - pokaż im radykalny sposób cyfrowego uczenia się. Pokaż im podstawowe korzyści płynące z używania systemu zarządzania uczeniem się, jak cyfrowe uczenie się ułatwia im życie studenckie, i po prostu zasadniczo wprowadź ich w świat e-learningu. Pokaż tym początkującym uczniom, że miejsce pracy również się zmienia i że firmy inwestują w zasoby, aby ich pracownicy byli gotowi na cyfrowe rozwiązania. Zachęcaj tych, którzy z łatwością przystosują się do zalet e-learningu, a także urozmaicaj ich doświadczenia edukacyjne, aby nie uznali e-learningu za nudny.

A więc, czy masz jakieś inne sposoby, aby zmienić tych studentów w cyfrowych uczniów? Jeśli tak, opublikuj je w sekcji komentarzy poniżej. Chętnie dowiemy się, co masz na myśli!